Drogi lekarz ze słabą maturą na prywatnej medycynie Iwona Krzywda Na wyjątkowo kosztowne studia medyczne, oferowane przez prywatne uczelnie m.in. z Krakowa, często decydują się kandydaci z dużo słabszymi wynikami egzaminów dojrzałości.
Jeszcze przed maturą z zazdrością zerkałeś na starsze studiujące rodzeństwo. Rodzice pałką wbijali ci do głowy, jak ważna jest edukacja wyższa, a nauczyciele walkę o studia przedstawiali niczym wyprawę po Złote Runo. Nikt nie powiedział Wam jednak całej prawdy o studiach. Rodzice i nauczyciele nie powiedzieli Wam tej prawdy, bo nie mogli się przyznać, że będąc studentami wychylali browara za browarem, a podczas Juwenaliów szli przebrani za banany przez środek krakowskiego rynku. Nie jest to przecież najlepszy przykład dla potomstwa, które lada moment zerwie się z łańcucha. Studia nie są takie patetyczne, jak chcieliby je widzieć profesorowie starej daty. Może kiedyś uczelnia była miejscem, w którym kształtowały się elity, a może po prostu współczesne elity kształtują się trochę inaczej niż te, które kształtowano jeszcze 20 lat temu. Chociaż w świetle tego, co angielskie brukowce piszą o Cameronie i tego, co Tusk wspominał o jaraniu podczas studiów śmiem twierdzić, że rzeczywistość studencka niewiele się zmieniła. A jaka ona jest? Ty decydujesz, w jaki sposób studiujesz Niektórzy mówią, że studia to 10 miesięcy wakacji i 2 miesiące sesji. Inni mówią, że ich studia są ciężkie i dzień w dzień siedzą nad książkami. Obie grupy mówią prawdę, ale prawda ta nie jest uzależniona od kierunku, który wybrali. W trakcie studiów poznałem przyszłą Panią Doktor, która imprezowała od czwartku do niedzieli i przyszłego Pana Politologa, który każdy dzień spędzał w książkach, bo zależało mu na średniej. Przyszłych inżynierów z polibudy, którzy pędzili cytrynówkę w akademikach i przyszłych humanistów prowadzących dysputy filozoficzne na temat Platona. Ale poznałem też pijących humanistów, wkuwających inżynierów, przykładnych przyszłych lekarzy i niespokojnych politologów. Oczywiście, że są studia łatwiejsze i trudniejsze i jasnym jest, że wybierając te drugie będziecie poświęcać więcej czasu na wkuwanie. Ale to nie tylko kierunek studiów determinuje to, ile czasu poświęcicie na naukę. To Wy podejmiecie decyzję, czy będziecie się uczyć regularnie, czy dwa razy do roku. To od Was zależy czy ogarniecie system szybkiej nauki i robienia notatek. Jasne, będą wykłady, które będą wymagały regularnego przygotowania, ale przygotowując się na nie poświęcicie ułamek tego czasu, który spędzaliście w szkolnej ławce. Więc to nie jest tak, że na studiach trzeba się uczyć. Można, ale nie trzeba. No, chyba że idzie sesja. Na studiach matura jest co pół roku, ale tylko pierwsza sesja jest naprawdę trudna Pierwsza sesja jest trudna, bo nie znacie systemu. Nagle materiału jest dużo, trzeba go podsumować i przetrawić. Na studiach humanistycznych pomogą Wam dobre notatki. Na polibudach dobre zrozumienie tematu. Pierwsza sesja to zarwane nocki, panika przed egzaminami, poprawki, stresy i na pewno nie zdam powtarzane po każdym egzaminie. Stresy podczas kolejnych sesji związane będą z 1-2 zaliczeniami (no chyba, że wybraliście jeden z tych naprawdę trudnych kierunków, ale dokonując takiego wyboru nie macie czasu na czytanie blogów, więc Was tu nie ma). Na pewno nie zdam zostanie zamienione na jakoś to będzie, a poza tym student bez poprawki… więc… jakoś to będzie! To nie jest tak, że teraz wszystkie przedmioty będą fajne Pójdziecie na studia, to będziecie się uczyli tego, czego chcecie. To największy mit związany ze studiami. Nauczyciele uwielbiają go używać odbijając A po co nam się to przyda? wykrzyczane podczas lekcji na temat budowy pantofelka. Nie dość, że argument słaby, to jeszcze nieprawdziwy. Niestety, na studiach jest wiele przedmiotów, które będą nieciekawe, nudne i po prostu bezwartościowe z perspektywy kierunku, który wybraliście. Ale trzeba się ich uczyć tak samo, jak w szkole. Niewielki macie na to wpływ. Problem nie leży jednak w samym przedmiocie tylko w tym, że wykładowcy sami nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego musicie się uczyć akurat takich rzeczy. A gdyby potrafili, to zniesienie danego wykładu byłoby łatwiejsze. 2KC nie działa To ważna informacja dla studentów pierwszego roku. I dla niektórych studentów 2, 3, 4 i 5 też. Sekretariat nie jest miejscem dla Ciebie To Ty jesteś pachołkiem dla sekretariatu. Przychodzisz, męczysz, nudzisz. Mam taką teorię, że ludzie doskonale wiedzą, jakie stereotypy krążą na temat zawodu, który wykonują i starają się ten stereotyp wypełnić. Więc lekarze, mimo że mogliby pisać ładnie piszą brzydko, panie na poczcie, mimo że prywatnie są kulturalne, krzyczą na klientów, a panie w sekretariacie mimo, że współczują studentowi, traktują go jak szkodnika. Myślałem, że na studiach prywatnych jest lepiej, ale koledzy, z którymi rozmawiałem, szybko rozwiali moje wątpliwości. I to nie jest kwestia Waszego negatywnego nastawienia. Możecie iść pełni energii i chęci do sekretariatu, ale Belzebub zerkający na Was zza kontuaru szybko wymaże uśmieszek z Waszych twarzy. Przy dobrym kombinowaniu wszystko uda się załatwić Mimo wszystko spotkania z Belzebubami mają zwykle dobre zakończenie (co tylko potwierdza powyższą teorię), a panie z sekretariatu pomagają. Pomagają też wykładowcy, o ile potrafią rozpoznać twarz petenta lub nie ogarniają na tyle, że nie wiedzą, kogo w ogóle uczą. A takie przypadki wciąż się zdarzają. Jasne, są zasady nie do przeskoczenia i nie każdy profesor jest tak samo milutki. Ale zawsze warto próbować wykaraskać się ze złej sytuacji i powalczyć o swoje. W najgorszym wypadku czeka Was powtarzanie przedmiotu, ale to nie jest jeszcze taka tragedia, jak mogłoby się wydawać. Oczywiście najlepiej do takich sytuacji nie dopuszczać, ale gdy już się zdarzą nie załamujcie rąk. Nawet z pozoru beznadziejne przypadki są do odratowania. To, w co teraz wierzysz ulegnie przewartościowaniu Nie wiem, w co wierzycie teraz, ale mogę się z Wami założyć, że Wasze przekonania i wartości się zmienią w trakcie studiów. Widzę to na swoim przykładzie, widzę to na przykładzie swoich znajomych. Jedną kwestią jest dorastanie – studia to jednak 5-6 lat, w trakcie których człowiek dojrzewa. Drugą kwestią jest zmiana otoczenia, możliwość poznania nowych ludzi, popatrzenia na świat z innej perspektywy. Potrafię sobie wyobrazić swoje poglądy na życie, zarabianie, małżeństwo, rodzinę, miękkie narkotyki, imigrantów, religie i politykę, gdybym nie poznał ludzi, których poznałem i nie dowiedział się tego, czego dowiedziałem się na studiach. Nie jest ważne co wiesz, a co umiesz i kogo znasz Mając średnią na automatyce i robotyce prawdopodobnie nie będziecie mieć problemów ze znalezieniem pracy. Ale mając średnią grono ogarniętych znajomych i kilka przydatnych umiejętności takich problemów mieć nie będziecie na pewno. Zawsze będę zachęcał do tego, żeby podczas studiów robić coś więcej niż tylko oglądać seriale i chodzić na uczelnię. Obecnie moje najlepsze zlecenia wzięły się od ludzi, których poznałem na studiach lub w wyniku tego, co na studiach robiłem. Projekty, które robiłem były organizowane z ludźmi, których poznałem na studiach. Ale nie z tymi, których poznałem w ławce na wykładzie, tylko z tymi, których poznałem pracując lub działając w organizacjach studenckich. Czyli z tymi, z którymi wypiłem piwo, pojechałem na majówkę czy spędziłem sylwestra, ale też z tymi, z którymi spędziłem godziny na pracy, wypełnianiu wniosków i przygotowywaniu logistyki. Ja coś wziąłem od nich, oni wzięli ode mnie. W organizacjach, kołach i miejscach zatrudniających studentów zawsze będą ludzie z różnych środowisk. Wspólnie wiele się od siebie nauczycie, zaprzyjaźnicie, a po studiach (lub jeszcze w ich trakcie) pomożecie sobie czy to zakładając wspólne firmy, realizując wspólne projekty, czy polecając takie osoby tym, którzy szukają pracowników. To działa fantastycznie. Idąc na studia można się wiele dowiedzieć o świecie i o sobie. Nie z samej uczelni, bo studiowanie to wkroczenie do nowego świata, a uniwersytet jest tylko jego częścią. Dość ważną, ale stanowiącą fragment rzeczywistości. To, co dzieje się za murami uczelni też jest studiowaniem. Nawet bardziej wartościowym niż to, które ma miejsce w ławce podczas wykładu. To cała prawda o studiach. Dla niektórych bardziej, dla innych mniej kolorowa niż rzeczywistość. Jeśli Wasze doświadczenia mówią jeszcze o innych prawdach podzielcie się nimi w komentarzach, a wpis polećcie wszystkim, którzy na studia się wybierają.
Sztuką jest umiejętność radzenia sobie ze stresem w szkole, podczas egzaminu, przed maturą. Stres przed maturą, jak i podczas samego egzaminu dojrzałości, jest zjawiskiem absolutnie naturalnym, niemniej jednak siła odczuwanego stresu zależy w dużej mierze od nas samych, a dokładnie od tego, jak oceniamy nasze możliwości poradzenia Wybory podejmowane przez młodych w wieku 18-26 lat mają istotny wpływ na ich ścieżkę zawodową i szansę osiągnięcia sukcesu na rynku pracy. Jeszcze zostało trochę czasu na podjęcie poważnej decyzji (iść, czy nie iść na studia), a Ty wciąż nie jesteś przekonany do tego, czy w ogóle warto zdecydować się na pójście właśnie tą drogą? A gdyby tak zdecydować się na wybór rzemieślniczego kierunku, na który rynek ma ogromne zapotrzebowanie? Jak wynika z badania #MłodziPrzyGłosie, wybory podejmowane przez młodych w wieku 18-26 lat mają istotny wpływ na ich ścieżkę zawodową i szansę osiągnięcia sukcesu na rynku pracy. W tym wieku kształtują się i konkretyzują plany i aspiracje zawodowe. Wtedy pojawiają się także pytania związane z koncepcją tego, jak ma wyglądać ich życie: „co mogę robić w życiu”, „co zrobić, żeby praca dawała mi satysfakcję”. Często do tego wszystkiego dochodzi stres i presja społeczna („skoro wszyscy idą na studia, to ja chyba też muszę na jakieś się zdecydować”). Z tego powodu też zdarza się, że przez wybór nieodpowiedniego kierunku, młodzi rezygnują ze studiów (wybierają inny) lub decydują się ukończyć ten, który im nie odpowiada. W wyniku czego na rynku pracy pojawia się młody, sfrustrowany człowiek, który jeszcze na dobre nie rozpoczął swojej kariery, ale już wie, że nie będzie zadowolony z tego, co robi. Warto dobrze przemyśleć, co chcesz robić w życiu. W całym kraju można zauważyć, że brakuje osób, które zajmują się rzemieślniczymi zawodami. Jaka praca po liceum? W barometrze zawodów (badanie przeprowadzane na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej) został uwzględniony podział na: Zawody deficytowe, czyli te, na które w najbliższej przyszłości nie powinny mieć problemów ze znalezieniem pracodawcy, ponieważ zapotrzebowanie pracodawców będzie w ich przypadku duże a podaż pracowników chętnych do podjęcia zatrudnienia i mających odpowiednie kwalifikacje – niewielka. Zawody zrównoważone, w których liczba ofert pracy będzie zbliżona do liczby osób zdolnych i chętnych do podjęcia zatrudnienia w danym zawodzie (podaż i popyt zrównoważą się). Zawody nadwyżkowe, czyli takie, w których znalezienie pracy może być trudniejsze z powodu małego zapotrzebowania oraz dużej konkurencji spełniającej wymagania pracodawców. W całym kraju można zauważyć, że brakuje osób, które zajmują się rzemieślniczymi zawodami. Na liście zawodów deficytowych znajdują się murarze, dekarze, krawcy, elektrycy, mechanicy, szewcy, pracownicy budowlani. To tylko mała wycinek zawodów, na które istnieje zapotrzebowanie. Tutaj następuje „konflikt interesów”, który dotyczy tego, że z jednej strony pracodawcy skarżą się na leniwych pracowników, a z drugiej strony jest tak mało chętnych do zdobywania umiejętności i kwalifikacji w tych obszarach, że w perspektywie następnych lat, może okazać się, że fachowcy nie będą mieli komu przekazywać wiedzy i uczyć praktyki. Badania a rzeczywistość Z czystej ciekawości sprawdziliśmy, w jaki sposób badanie przekłada się na rzeczywisty „obraz” zawodów, które zaliczane są do deficytowych, odwiedzając stronę krakowskiego urzędu pracy. Zdecydowanie przeważa ilość ofert skierowanych do osób, które wykonują zawody deficytowe. Dominują pracownicy budowlani, spawacze, ślusarze, stolarze, mechanicy, kierowcy. Ofert dla pracowników umysłowych jest zdecydowanie mniej. Jeżeli wciąż zastanawiasz się nad tym, na jaki kierunek zdecydować się po maturze, to zachęcamy do zapoznania się z wynikami barometru zawodów. Być może dzięki niemu znajdziesz pomysł na siebie, czego Ci gorąco życzymy.
jestem z licencjatem i chciałbym zacząć nowy kierunek od początku na studiach. zaoczynych. wybrałem geologię na AGH lub Inżynierię Środowiska na Politechnice. Krakowskie i mam problem, bo piszą tam, że trzeba zdawać na maturze geografię. lub fizykę lub chemię itp. ja zdawałem informatykę i angielski więc się.
Przez 123SQWE · Napisano Środa o 11:47 Cześć, wybieram się w tym roku na studia. Już dostałem się na Informatykę na UKSW. Niestety nie udało mi się na SGGW, ponieważ zabrakło mi 2 punktów. Rozważam start w drugiej turze na SGGW, tym razem na Informatykę i Ekonometrię, ponieważ jest tam niższy próg. Przeraziły mnie trochę złe opinie o UKSW. Który kierunek byłby lepszy - Informatyka na UKSW czy Informatyka i Ekonometria na SGGW, biorąc pod uwagę, że w przyszłości chciałbym pracować w zawodzie programisty?
Studia w Lublinie i w lubelskim Lublin to największy ośrodek akademicki we wschodniej Polsce. Na licznych uczelniach państwowych i prywatnych, studiuje rocznie około 70 tysięcy studentów, którzy mogą skorzystać z szerokiej oferty studiów licencjackich, inżynierskich, jednolitych magisterskich i studiów drugiego stopnia.

Znamy wyniki egzaminów maturalnych 2022. Pozytywny wynik uzyskało na Pomorzu 76,4 proc. absolwentów szkół ponadpodstawowych - zaliczyli wszystkie egzaminy. Niestety 6,7 proc. uczniów nie zdało matury - to oznacza, że czeka ich poprawka w przyszłym roku. Pozostałe 16,9 proc. uczniów, którzy nie zaliczyli egzaminu z jednego przedmiotu, ma prawo przystąpić do egzaminu poprawkowego w sierpniu br. Z kolei w ubiegłym roku na Pomorzu zdało 71,5 proc. maturzystów, a w 2020 r. - 71,6 w Trójmieście? Zobacz oferty szkół wyższych - publicznych i prywatnych Egzaminy maturalne rozpoczęły się w tym roku 4 maja egzaminem z obowiązkowego języka polskiego, a zakończyły się 23 maja. Z kolei 1 czerwca rozpoczęły się egzaminy w terminie dodatkowym, które zakończyły się 15 szkół średnich poznali już wyniki swoich matur. Wyniki matur. Jak wypadły w 2022 r. w woj. pomorskim?Do egzaminów z wszystkich przedmiotów obowiązkowych egzaminu maturalnego w terminie głównym w 2022 r. (w maju) w województwie pomorskim przystąpiło 16 982 tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych (liceów ogólnokształcących, techników oraz branżowych szkół II stopnia). W województwie pomorskim do egzaminu maturalnego nie przystąpił żaden absolwent - obywatel części obowiązkowej z języka polskiego pomyślny wynik otrzymało 94 proc. maturzystów, średni wynik uzyskany z egzaminu podstawowego z polskiego wyniósł 55 proc. na poziomie podstawowym. Na nieobowiązkowej części rozszerzonej absolwenci szkół ponadgimnazjalnych osiągali średnio wynik 54 egzaminem z matematyki maturzyści poradzili sobie nieco gorzej. Tu wynik pozytywny otrzymało 80 proc. absolwentów. Średni wynik z tego przedmiotu wynosił kolejno 56 proc. z części podstawowej i 34 proc. z części chodzi o egzamin z języka nowożytnego, to maturzyści najliczniej zdecydowali się zdawać angielski. Na Pomorzu 95 proc. maturzystów uzyskało na teście wynik pozytywny. Średnia na egzaminie podstawowym kształtowała się na poziomie 77 proc. Za zadania na poziomie rozszerzonym uczniowie otrzymywali średnio 64 i gdzie sprawdzić wyniki matury 2022? Wyniki matur. Jak wypadły w 2022 r. w całym kraju?W całym kraju do egzaminów przystąpiło 268 257 tegorocznych absolwentów oraz 34 absolwentów - obywateli całym kraju pozytywny wynik otrzymało 78,2 proc. zdających, absolwentów szkół ponadpodstawowych - zaliczyli wszystkie egzaminy. Niestety 6,3 proc. uczniów nie zdało matury - to oznacza, że czeka ich poprawka w przyszłym roku. Pozostałe 15,5 proc. uczniów, którzy nie zaliczyli egzaminu z jednego przedmiotu, ma prawo przystąpić do egzaminu poprawkowego w sierpniu części obowiązkowej z języka polskiego pomyślny wynik otrzymało 95 proc. maturzystów, średni wynik uzyskany z egzaminu podstawowego z polskiego wyniósł 54 proc. na poziomie podstawowym. Na nieobowiązkowej części rozszerzonej absolwenci szkół ponadgimnazjalnych osiągali średnio wynik 55 egzaminem z matematyki maturzyści poradzili sobie nieco gorzej. Tu wynik pozytywny otrzymało 82 proc. absolwentów. Średni wynik z tego przedmiotu wynosił kolejno 58 proc. z części podstawowej i 33 proc. z części chodzi o egzamin z języka nowożytnego, to maturzyści najliczniej zdecydowali się zdawać angielski. Na Pomorzu 94 proc. maturzystów uzyskało na teście wynik pozytywny. Średnia na egzaminie podstawowym kształtowała się na poziomie 76 proc. Za zadania na poziomie rozszerzonym uczniowie otrzymywali średnio 63 proc. Jak sprawdzić wyniki matur 2022?Wyniki egzaminów maturalnych 2022 dla zdających zarówno w terminie głównym i dodatkowym ogłoszone zostały online - 5 lipca 2022 r. po godz. 8 na stronie OKE w Gdańsku w systemie do "systemu ZIU".Wpisać login oraz maturzysta zgubił swoje hasło, musi ponownie zwrócić się do szkoły o wygenerowanie nowego zabezpieczenia. Każdy uczeń będzie miał prawo do wglądu swoich prac, ale wymaga to wcześniejszego zgłoszenia do 5 lipca szkołom zostaną wydane świadectwa, aneksy oraz informacje o najlepszych uczelni wyższych Perspektywy 2022Kiedy poprawa matury 2022?Część pisemna egzaminu maturalnego w terminie poprawkowym odbędzie się 23 sierpnia 2022, we wtorek, o godz. 9, a egzamin ustny z języka polskiego, języków mniejszości narodowych oraz z języków obcych nowożytnych nie będzie ważne, do egzaminu maturalnego w terminie poprawkowym może przystąpić osoba, która nie zdała egzaminu wyłącznie z jednego przedmiotu obowiązkowego w części że aby matura została uznana za zdaną, należy zdobyć minimum 30 proc. punktów - dotyczy to przedmiotów na studia 2022/2023. Jaki kierunek studiów wybrać?Osoby poprawiające maturę w sierpniu wyniki poznają 9 września 2022 r.

Czy dostanę się na Automatykę i Robotykę lub Informatykę ze słabą maturą? Witam Chciałbym se poradzić was drodzy koledzy w sprawie studiów. Rok temu pisałem maturę która poszła mi gorzej jak fatalnie. Zdane jest bo jest ale prawie wszystkie wyniki oprócz Polskiego i Angielskiego ustnego mam między 30-40%. --> Archiwum Forum Dżilbi [ Legionista ] Profil matematyczno-informatyczny - co potem? Jestem w 3 kl. gim. Jak wiadomo w tym roku muszę wybrać szkołę i kierunek do której pójdę. Na razie myślę nad profilem matematyczno-informatycznym. Wiem o tym praktycznie wszystko, ale interesuje mnie tego co mógłbym po tym robić. Jaki zawód? PS: Jest to dla mnie bardzo ważne, więc jeśli nie masz nic ważnego do przekazania mi to nawet nic nie pisz :) Chodzi mi o konkretne przykłady prac które mógłbym wykonywać, nei chodzi mi tutaj żebyście mi doradzali jakie studia itp. Po prostu chce być świadomy coś mógłbym robić. mineral [ Senator ] Po liceum nic konkretnego nie masz, o zawodzie związanym z matmą/infą możesz tylko pomarzyć. To jaki profil wybierzesz przełoży się tylko, że będziesz miał o jedną/dwie godziny matmy więcej w tygodniu. hubercik015 [ Puste pole ] Ja jestem w LO na profilu mat-fiz. Mam tylko troszkę więcej matematyki i fizyki niż inne profile. Myślałem, że bd tego więcej. Co do Mat-inf...bd miał zapewne tak jak ja...2 albo 3h więcej matmy niż inne profile tzn. 5h tygodniowo i może 2-3h tygodniowo informatyki. Jeżeli dalej swoją przyszłość wiążesz z informatyką to idź do technikum informatycznego. Dżilbi [ Legionista ] Tak tak.. ja to wszystko rozumie i wiem jak jest. Tylko wydawało mi się, że jeżeli teraz wybiorę kierunek związany z matematyką to już potem będę troche ograniczony, np. nie bd mógł iśc na studia prawnicze. Tak samo jakbym poszedł na profil humanistyczny to bymbył ograniczony bo nie mogłbym robić nic dalej to jest związane z matematyką bo nie zdawałem jej na maturze, jest tak ? SzymX_09 [ Mr. Irony ] Brat był na profilu mat-inf-ang i obecnie studiuje Energetykę. mineral [ Senator ] Nie jesteś ograniczony. To jakie przedmioty będziesz zdawał zadecydujesz w klasie ostatniej klasie, mniej więcej w lutym. I nawet jak pójdziesz na profil humanistyczny to i tak możesz zdawać na maturze matematykę i fizykę rozszerzoną, żeby iść np. na polibudę. Aczkolwiek szkoda będzie, że ominą Cie te dodatkowe godziny matematyki, które miała klasa z rozszerzoną matematyką. Dżilbi [ Legionista ] chociaż zmieniam trochę to co napisałem w 1 poście :P Możecie też napisać konkretne kierunki kształcenia na studiach :) zoloman [ Legend ] Generalnie to profil w liceum nie ma praktycznie żadnego znaczenia, oprócz tego że będziesz miał jakieś 2 godziny więcej danego przedmiotu w tygodniu. Co mógłbyś po tym robić? Mógłbyś być np. kelnerem, sprzedawcą/kasjerem, pomocnikiem na budowie, roznosicielem ulotek albo wykonywać jakąś inną pracę do której nie potrzeba żadnych kwalifikacji. Po liceum nie masz żadnego zawodu. Ono ma jedynie przygotować cię do dalszej nauki - studiów. Jak nie chcesz studiować to idź do technikum (choć to też różnie bywa). Mortan [ ] mat - fiz, to zawsze najlepszy profil po tym mozesz robic wszystko :] @[email protected] [ En Ami ] bo nie mogłbym robić nic dalej to jest związane z matematyką bo nie zdawałem jej na maturze Matematyka jest teraz obowiazkowa. Profil, przy duzym samozaparciu, w zaden sposob Cie nie ogranicza w wyborze studiow. Bedziesz mial tylko trudniej jesli, np. w 3 klasie LO zdecydujesz sie na studia odbiegajace od profilu klasy. mineral [ Senator ] Możecie też napisać konkretne kierunki kształcenia na studiach :) Po matematyce rozszerzonej? Wszystkie techniczne, matematyczne, ekonomia i wiele innych. Dżilbi [ Legionista ] no napiszę, że rozjaśniliście mnie trochę:) Ale napisaliście tez wiele rzeczy które wiem. Zdaje sobie z tego sprawę, że po liceum nic nie mam :) Chodzi mi konkretnie gdzie dalej mógłbym się wybrać.. bo szczerze to bardziej wolałbym sie trzymać matmy niż informatyki:) No i chciałbym żebyście mi dali jakiś drobny obraz tego w jakich dalszych kierunkach mógłbym sie trzymać tej matmy. I jeszcze jedno pytanie.. lepiej iść na ten mat-inf czy jednak do liceum propolicyjnego ? Bo po takim propolicyjnym wiem dokładnie co moge robić miedzy innymi: policja, straż miejska, wojsko, służby graniczne itp. eee? Po humanie prawo albo własna działalność? Po humanie możesz zostać: polonistą historykiem prawnikiem dziennikarzem psychologiem(chociaz do tego jeszcze biologia wymagana) policjantem(i to nie takim zwykłym klawiszem a np. iśc sobie do Szczytna do oficerskiej i uderzać w oficera - wymagana jest historia) Pozatym, tak wogóle to kto się przejmuje profilami w LO? Jestem na humanie to znaczy że będę rowy kopał? Jest duzo możliwości... Więc sorry ale...pieprzysz jak potłuczony... [33] Loon' [ Generaďż˝ ] Qverty - dziennikarzem czy psychologiem to się zostaje na skutek doświadczenia i praktyki, a nie ukończonej klasy w liceum Pozostałe zawody ok, ale to nie są zawody dobrze płatne, wolałbym być inżynierem za 5-20 tysięcy złotych miesięcznie niż historykiem za 1200 zł, ew. 2000 zł po 30 latach pracy. Jeśli on się zastanawia nad kierunkiem matematycznym to znaczy, że trochę się w tej matmie odnajduje, a ja mu mówię, że warto. A tak generalnie dzielenie ludzi na humanistów i matematyków to jest jakieś totalne pier****. Mi mówiono w młodości, że jestem urodzonym humanistą, bo pisałem ładne wypracowania i przez to niemal z przyzwoleniem rodziców olałem sobie matmę. A to nie tak, taki podział na humanistów i umysły ścisłe to kolejna głupia wymówka obok dysleksji - widzę z perspektywy czasu Nie zaluje, pewnie bylbym tam, gdzie jestem dzis, ale zawsze milbym wieksze pole manewru. [34] Qverty™ [ Legend ] Loon-->pokaż mi inżyniera który zarabia 20k :) Poza tym jak skończysz oficerke w Szczytnie i cię wezmą do wydziału to na starcie masz 3 tysiące bez dodatków i premii...Dla mnie to satysfakcjonująca płaca :) Chudy The Barbarian [ Legend ] Nie idź na ten profil, bo jak trafisz na gównianego nauczyciela informatyki (co jest bardzo prawdopodobne) to stracisz całkiem zapał do tego przedmiotu i potem nie będziesz miał co wybrać na maturę. Qverty™ [ Legend ] O, z tego co wiem to zaje*iście trudno jest zdać maturę z informatyki. Szczególnie że w naszym kraju tak kijowo i pobieznie się jej naucza. Ponoć na egzaminie praktycznym zazwyczaj trzeba napisac własny, prosty program... Ptosio [ Legionista ] Matura z informatyki to nieporozumienie. To znaczy moze i sama matura jest w porzadku i nawet wymaga myslenia, ale na wiekszosci uczelni przy rekrutacji mozna ja zastapic matura z fizyki, ktora jest o niebo latwiejsza. Oczywiscie za 4 lata sytuacja moze sie zmienic, ale nie liczylbym na to. Tworcy tematu moge powiedziec tylko tyle, ze niezaleznie co ma zamiar potem robic, te kilka dodatkowych godzin matmy w tygodniu moze mu tylko pomoc. [38] karolzzr [ Gunner ] Szczególnie że w naszym kraju tak kijowo i pobieznie się jej naucza. Nauczą się tyle, ile będą chcieli. Studia to okres pogłębiania wiedzy na różne sposoby, od różnorakiej literatury do praktyk. Nie wiem czy wiesz, ale polscy informatycy to czołówka światowa. Matura z informatyki to nieporozumienie Stary.. Nieporozumienie ? Zdając maturę z informatyki uczeń idący na studia informatyczne, jest znacznie lepiej przygotowany niż ten, który zdawał fizykę bądź matmę. Matematyka na studiach mało ma wspólnego z tą z LO. Dla mnie osobiście prędzej nieporozumieniem można nazwać Wiedzę o tańcu.. zapomnialem_stary_login [ Konsul ] Loon-->obawiam się, że będąc takim świeżym historykiem, w Polsce masz obecnie podobne perspektywy jak będąc inżynierem. Po prostu te studia kończy teraz każdy, a wiedza którą się z nich wynosi jest nic nie warta. Dlatego moi kumple inżynierowie pracują w zupełnie obcych branżach, bo po prostu nikt ich nie chciał zatrudnić "w zawodzie", lub też wylatywali po miesiącu. Alternatywą było przedłużające się bezrobocie. Takie są smutne fakty o stanie polskiej "darmowej" edukacji. Qverty--> z tym Szczytnem też nie przesadzaj, bo z kolei znam dwóch chłopaczków którzy po Szczytnie najpierw musieli odwalać robotę krawężników za 1000zł i tak z pół roku. Teraz już pracują ze 3 lata, ale z tego co wiem, to do tych 3000zł trochę, choć nieznacznie jeszcze brakuje. Tak więc tez nie jest to jakiś miód. Loon' [ Generaďż˝ ] zapomnialem_stary_login -> wiesz, ja wychodze z zalozenia, ze mozesz byc po podstawowce i zrobic kariere, a nie pomoga doktoraty, kiedy czlowiek ciapowaty. ale z moich obserwacji rynku wynika jednak, ze zapotrzebowanie na umysly scisle jest wieksze, humanisci co do zasady wykonuja zawody proste, humanistow jest duzo, a zapotrzebowanie rynkowe - duze, ale w pelni zaspokojone. inzynier w normalnych okolicznosciach nie zarobilby kroci, ale powiedz mi - ile osob w Polsce potrafi dzis budowac most, a ile jest "ekspertem od stosunkow miedzynarodowych"? obstawiam proporcje 1:200 - przeciez to absurd, ze tak to wyglada :) bartek [ Legend ] mineral: Po liceum nic konkretnego nie masz, o zawodzie związanym z matmą/infą możesz tylko pomarzyć. Nie wiem czy to tyczyło się doświadczenia, czy wykształcenia, ale jeśli tego drugiego, to się mylisz - znam człowieka, który już pod koniec liceum zaczynał przygodę w IT. Znam również kilku takich, którzy "studiują informatykę", żeby mieć zniżki, bo szkoda im czasu na szkołę - za dobrze zarabiają. Jeden z nich pracuje dla Allegro, drugi dla kilku największych agencji muzycznych w Polsce. Wbrew pozorom to nie są wyjątki, tak samo jak wyjątkami nie są ludzie "kończący studia bo gwarantują pracę". Nie dodaję, że pewnie co drugi freelancer nie ma wyższego (czysty strzał, bo nikt takich statystyk nie prowadzi). Loon' ma rację. Ścisłe zawsze będą bardziej perspektywiczne, bo polskimi bezrobotnymi/"fizycznymi" humanistami można zasiedlić Syberię i jeszcze by im ciasno było. Mimo to nie przeszkadza to ludziom w waleniu na kierunki typu polonistyka. Qverty™, wydaje mi się, że 20k jak na polskie realia to dużo, ale pewnie trochę ludzi w Microsoft czy Google Polska tyle zarabia, może legrooch się wypowie. Jak ktoś ładnie miata np. w Javie, to może liczyć w Warszawie na 10-15k z tego co wiem. Dodam, że sam zupełnie olałem studia na rzecz poznawania innych kultur i samorozwoju i nie ukrywam, że to dość ciężka droga ze względu na notoryczny brak motywacji (przynajmniej u mnie). Z drugiej strony - coraz częściej spotykam się z sytuacją, gdzie moi rówieśnicy na 2-3 roku studiów po prostu proszą mnie o pomoc (oczywiście jeśli temat należy do kręgu moich zainteresowań). Niedługo startuję do pierwszej poważnej roboty na etacie i zobaczymy jak mi to wyszło. Dżilbi, przerabiałem w życiu i technikum telekomunikacyjne i LO i szczerze - idź do LO. W technikum wiele się nie nauczysz jeśli o zawód chodzi - w LO też, z tą różnicą, że LO trwa o rok krócej, będzie dużo lepsza atmosfera, więcej panienek (jak nie w Twojej klasie to w innych) i nie będziesz miał problemu ze znalezieniem korepetytora od telekomutacji czy teletransmisji, bo nie ma dobrych podręczników dla technikum a korki daje jedyna osoba w mieście i krzyczy 150 zł/godzina. O egzaminie na technika o którym "nikt nic nie wie" nie wspominam. Idź na mat-inf, w domu się rozwijaj, pewnie masz jakąś dziedzinę informatyki, która Cię kręci. Zagłębiaj się w nią przez te 3 lata i jeśli naprawdę będziesz to kochał, to z maturą w łapach będziesz przebierał w uczelniach, lub, być może w ofertach pracy (o ile nie zdecydujesz się na pracowanie na siebie). Tak czy inaczej - powodzenia. Belert [ Legend ] ciekawe ze w polsce nazywa sie humanista czlowieka ktory ani be nia me z matmy i konczy jakies dziwne studia w rodzaju stosunki miedzynarodowe w Burundi albo socjologia wsi w Kazachstane i potem jojczy ze nie moze znalezc pracy. [43] Dycu [ zbanowany QQuel ] bartek - Kto przyjmuje na dobre stanowisko gościa po LO?! WTF?! To nie ma dobrych specjalistów w Polsce? Przecież człowiek po LO NIE UMIE NIC! Dosłownie nic. Te IT, allegro i inne badziewie to straszni frajerzy muszą być w takim razie. Może od razu na dyrektora ich wzięli? W końcu są po LO : ) Bullzeye_NEO [ 1977 ] co ty bredzisz loon, przeciez fajne dupy na profilach matematycznych to jest cos w stylu mitu o pegazie HumanGhost [ Senator ] W liceum też miałem profil matematyczno-informatyczny. Potem skończyłem studia prawnicze. ;D To głupota wymagać od dziecka żeby wybrało w szkole co będzie robiło jak dorośnie. Mnie matematyka przestała fascynować w połowie liceum, bo była nuuuudna. zapomnialem_stary_login [ Konsul ] Loon--> tu się zgodzę że pewnie mało osób potrafi zbudować ten most. A będzie ich jeszcze mniej, ponieważ ci starsi faktyczni inżynierowie kiedyś wymrą, a współcześnie produkowani wybudują co najwyżej kładkę na wiejskim potoku. [47] Qverty™ [ Legend ] [44] Dokładnie :D Każdy wie że humanistki to najlepsze dupy ;D bartek [ Legend ] Dycu, myślę, że spora część polskich firm i ogromna zagranicznych. Spytaj wysia czy trzymische jak ich pracodawcy sprawdzali wykształcenie przy rekrutacji. Kto powiedział, że specjalista = człowiek po studiach? Mnie też 100x częściej pytano o doświadczenie i portfolio, niż szkołę. Co do Allegro i innych firm, to nie wiem na jakiej zasadzie sądzisz, że są "frajerami", skoro uczciwie płacą pracownikom a same zarabiają coraz więcej? WTF? [49] Loon' [ Generaďż˝ ] Generalnie tak, roczniki 87, 88 w moim liceum ssały pa... ekhm, źle, właśnie nie. Roczniki 88 cz 87 były do dupy, ale w 89 profil informatyczny wprowadził do szkoły i ogarnięte i lachony, myslalem, ze teraz mlodsze roczniki wszystkie takie sa :( Grooby_BCN [ Konsul ] Idź na profil mat-fiz, EWENTUALNIE mat-inf. Przygotowuj się do matury z matmy i/lub fizyki (możesz raczej olać oceny z innych przedmiotów - choć bez przesady). Z dobrze zdaną maturą z tych przedmiotów większość kierunków (praktycznie wszystkie techniczne) stoi przed tobą otworem. [51] Gaguś/Gagol/Grachu [ Junior ] thx a możecie mi powiedzieć czy po zdaniu matury z mat/fiz... bedę mógł nie wie pracowac w media markt ;p;p?? Old Devil [ Pretorianin ] "co ty bredzisz loon, przeciez fajne dupy na profilach matematycznych to jest cos w stylu mitu o pegazie" Bzdura. Ja widziałem jedną brunetkę, boską brunetkę. Tancerka, super ciało, piękne piersi... ale......ale..... spoiler start miała włosy na plecach stop Finthos [ Generaďż˝ ] Każdy kto gada, że profil nie ma znaczenia chodził do kiepskiej szkoły. Uwierz mi, na studiach technicznych docenia się dobrego nauczyciela matmy z liceum. Tu nie chodzi o materiał, tylko o wyrobienie sposobu myślenia i ugruntowanie podstaw, na bazie których będziesz potem zasuwał. Matematyka dla humanów jest zazwyczaj na żałosnym poziomie. [54] Adam1394 [ Stary Konfederata ] Widzę, że tu dużo ekspertów od spraw szkolno-zawodowych (a ja czekałem na taki wątek a nie chciałem zakładać swojego), więc i ja się spytam o kierunek. Od chodzę do Technikum Budowlanego w Szczecinie na kierunku: Geodezja Co o tym sądzicie? PS: To nie tak, że wybrałem na "pałę" kierunek i teraz się zastanawiam czy dobrze, przed wyborem zastanawiałem się długo, rodzice pytali znajomych (niektórzy to geodeci) i każdy zachwalał taką robotę. © 2000-2022 GRY-OnLine

Etap matury i wyboru studiów już dawno za mną. Popełniłam na tym etapie wiele błędów (chociaż dziś akurat nie o nich;)). Ale ze względu na to że udało mi się przebrnąć przez 5 lat studiów to dzisiaj o tym, jakie przedmioty warto wybrać na maturze i czy potrzebujesz przedmiotów ścisłych, by skończyć Informatykę.

Na wyjątkowo kosztowne studia medyczne, oferowane przez prywatne uczelnie z Krakowa, często decydują się kandydaci z dużo słabszymi wynikami egzaminów dojrzałości. W rekrutacji na publiczne uniwersytety nie mieliby żadnych szansCzytaj także: Trudne kształcenie na prywatnej medycynieObok państwowych akademii za kształcenie przyszłych lekarzy odpowiadają też dwie uczelnie prywatne: Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego oraz warszawska Uczelnia Łazarskiego. Studia medyczne w obu tych szkołach rozpoczyna właśnie łącznie 160 maturzystów. Z wyjątkowo kosztownej szansy na zdobycie dyplomu korzystają często ci, którzy na egzaminie dojrzałości z biologii i chemii uzyskali kiepskie wyniki. Czy leczyć nas będą tak samo słabi lekarze?Na krakowskim „Fryczu”, który latem po raz drugi uruchomił nabór na kierunek lekarski, o każde ze 100 wolnych miejsc rywalizowało dwoje kandydatów. Indeks gwarantowało zdobycie 85 punktów na maturze. To próg o blisko 30 pkt niższy niż w ubiegłym roku. W praktyce, żeby rozpocząć studia, wystarczyło na maturze rozszerzonej z biologii i chemii uzyskać średnio 42,5 proc. punktów, czyli rozwiązać poprawnie mniej niż połowę zadań! - Cieszylibyśmy się, gdyby kształcenie na naszej uczelni rozpoczynali kandydaci z lepszymi wynikami matur. Tym większą satysfakcję będziemy jednak mieli, jeżeli okaże się, że nasi studenci uzyskają na koniec bardzo dobre rezultaty na lekarskim egzaminie końcowym - komentuje Anna Cieślak, rzecznik prasowy Krakowskiej Akademii im. zdobycie dyplomu lekarza na tej uczelni trzeba zapłacić aż 240 tys. zł. Jeszcze wyżej finansową poprzeczkę zawiesiła startująca właśnie z kształceniem lekarzy Uczelnia Łazarskiego, gdzie sześć lat nauki to koszt 312 tys. zł! Warszawskiej placówce Ministerstwo Zdrowia przyznało na kierunku lekarskim limit 60 miejsc, zgłosiło się cztery razy więcej chętnych. Wymagania dotyczące ich wiedzy - podobnie jak w przypadku Krakowskiej Akademii - nie były nadzwyczajne. W procesie rekrutacji brano pod uwagę wyniki trzech matur: z biologii i chemii oraz fizyki lub matematyki. Miejsce w gronie studentów zapewniało już zdobycie co najmniej 45 proc. punktów z każdego z trzech egzaminów na poziomie uczelniach publicznych, które również oferują płatne kształcenie, próg dla kandydatów na kierunek lekarski jest ustawiony zdecydowanie wyżej. Żeby latem zdobyć indeks na niestacjonarnej medycynie w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, średnio z trzech egzaminów maturalnych - z biologii, chemii i matematyki - trzeba było uzyskać minimum 63 proc. wszystkich punktów, na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu - 79 ekspertów, wobec braków kadrowych, z którymi zmagają się wszystkie rodzime szpitale i przychodnie, każdy kolejny absolwent medycyny jest jednak na wagę złota. - Wynik maturalny nie oddaje predyspozycji do wykonywania zawodu lekarza - podkreśla dr Adam Kozierkiewicz, ekspert ds. ochrony zdrowia. - Kiedyś rzeczywiście droga na studia medyczne była trudniejsza, a selekcja bardziej dokładna. W medycynie jest jednak wiele zadań, których nie muszą wykonywać geniusze, a okrutnym i skutecznym narzędziem do odsiewania tych, którym brakuje wiedzy, jest lekarski egzamin końcowy - Krakowskiej Akademii na kierunku lekarskim w tym roku gwarantowało zdobycie 85 punktów z dwóch rozszerzonych matur: biologii i chemii. Na Uczelni Łazarskiego pod uwagę brano też rezultat z matematyki lub fizyki, a żeby dołączyć do grona studentów, z każdego z trzech rozszerzonych egzaminów wystarczyło uzyskać tylko 45 proc. punktów. Prof. dra hab. med. Piotra Zaborowskiego, dziekana Wydziału Medycznego UŁa, poziom wiedzy przyszłych medyków jednak nie martwi. - Doświadczenie uniwersyteckie pokazuje, że nie zawsze najlepszy kandydat jest najlepszym studentem, a następnie najlepszym lekarzem. Do tego nie wystarczy sama wiedza, ważne są także pasja, zaangażowanie i motywacja - wskazuje. Dodaje, że ostatecznie wszyscy absolwenci - uczelni publicznych i niepublicznych - muszą podejść do tego samego egzaminu końcowego, sprawdzającego ich wiedzę. O właściwe przygotowanie swoich absolwentów do zawodu lekarza spokojni są również przedstawiciele Krakowskiej Akademii. - Podobne obawy pojawiały się również, kiedy uruchamialiśmy kształcenie prawników, a po latach okazuje się, że nasi studenci na egzaminach dla aplikantów uzyskują bardzo dobre wyniki - mówi Anna Cieślak, rzecznik „Frycza”.Jak podkreśla Cieślak, uczelnia przykłada bardzo dużą wagę do poziomu edukacji oferowanej przyszłym medykom. Na prywatnej medycynie udało się już zgromadzić kadrę naukową złożoną z cenionych specjalistów. „Frycz” cały czas intensywnie rozwija również bazę kliniczną. Zajęcia, w czasie których studenci będą mieli szansę z bliska przyjrzeć się pracy medyków, mają odbywać się w krakowskim szpitalu Rydygiera, Szpitalu Dziecięcym św. Ludwika, szpitalu Żeromskiego oraz szpitalu Bonifratrów. Pięć oddziałów klinicznych: ginekologii i uroginekologii, neurochirurgii, rehabilitacji medycznej, kardiologii oraz ortopedii i traumatologii powstało w prywatnym Szpitalu św. Rafała. Krakowska Akademia nie rezygnuje też z pomysłu zbudowania własnego szpitala klinicznego. Prace nad jego projektem właśnie dobiegają Jakie mięso jest najzdrowsze?Źródło: Dzień Dobry TVN/x-newsFollow FobPppM.
  • o3nf29vqq3.pages.dev/30
  • o3nf29vqq3.pages.dev/234
  • o3nf29vqq3.pages.dev/235
  • o3nf29vqq3.pages.dev/84
  • o3nf29vqq3.pages.dev/2
  • o3nf29vqq3.pages.dev/12
  • o3nf29vqq3.pages.dev/116
  • o3nf29vqq3.pages.dev/87
  • o3nf29vqq3.pages.dev/148
  • jakie studia ze słabą maturą